Wiosna to czas, kiedy w większości kobiet budzi się potrzeba treningu. Chcemy wypracować idealną sylwetkę na lato i myśl o tym daje nam wystarczająco dużo siły do tego, aby podjąć działanie. Z czasem jednak okazuje się, że nasza motywacja była zbyt słaba, aby zrealizować postanowienie. O metodach, które często skutecznie pomagają nam wytrwać w drodze do określonego celu, w poniższym artykule.
Spis treści
Czy naprawdę chcesz pięknej sylwetki?
Zanim zaczniesz trening, zastanów się jaką wartość ma dla ciebie wymarzona sylwetka.
Czy jest to na tyle silny cel, któremu jesteś w stanie poświęcić długie godziny intensywnych ćwiczeń?
Czy niestraszne ci zakwasy, które na początku staną się twoją codziennością? Czy liczysz się z tym, że trening to pot, ból i łzy? Początki są trudne i warto się na to przygotować.
Jeżeli jesteś wystarczająco zmotywowana, załóż swój dziennik, w którym od tej pory będziesz zapisywać swoje postępy.
Zapisuj wszystko, nawet najdrobniejsze rzeczy, na przykład to, że w przerwie obiadowej wybrałaś się na szybki spacer, zamiast zjeść ciastko.
Diabeł tkwi w szczegółach i właśnie nawet takie drobne formy aktywności stopniowo przybliżą cię do idealnej figury.
Nie zapomnij też zanotować swoich wyjściowych wymiarów. Oprócz tego, codziennie poświęć godzinę na trening. Zmiana trybu życia na bardziej aktywny nie zostanie niezauważona.
Ćwiczenia jakie lubisz…
Zestaw ćwiczeń treningowych powinien zostać dobrany w taki sposób, aby trafił w twoje preferencje.
Mimo największych chęci nie zaangażujemy się w pełni w coś, czego nie lubimy. Jeżeli nie lubisz jazdy na rowerze, wybierz jogging. Jeśli nie lubisz pływania, wybierz siłownię.
Jeśli nie masz dobrej koordynacji i źle się czujesz w układach aerobowych, wypróbuj zumbę.
Szukaj alternatyw, które pozwolą ci uzyskać takie same efekty w pracy nad swoim ciałem. Zmuszanie się do treningu, który nie przynosi nam satysfakcji, nie ma żadnego sensu.
Naszym celem jest nie tylko utrata zbędnych kilogramów, ale przede wszystkim polubienie aktywności w naszym codziennym życiu.
