Powieść, która miażdży serce i udowadnia, że warto myśleć pozytywnie i zarażać tym ludzi, pomimo wszystko.

Kate Sedgwick to młoda dziewczyna, która przenosi się do innego miasta, by rozpocząć studia. Już dawno wydoroślała i nie przeraża ją mieszkanie na własny rachunek, czy samotne stawianie czoła problemom. Od dawna żyje w ten sposób, ale nie śmie narzekać. Chwyta dzień, docenia każdy łyk ulubionej czarnej kawy i po prostu się uśmiecha. Nie brakuje jej przyjaciół, bo nawet najgorszy dzień pomaga przemienić w lepszy, nie bez powodu jest przecież nazywana Promyczkiem.

promyczek
Kim Holden “Promyczek”

Pogodzenie z przeszłością

„Promyczek” pokazuje opanowaną do perfekcji pokorę wobec losu, uczy poddania się temu co ma być, życia chwilą – tak promowaną, ale tak ciężką do wykonania. Karty powieści odsłaniają krzywdzące lata, pełne straty, bólu i problemów, ale bohaterka nie użala się nad sobą, nie szuka współczucia. Kate Sedgwick wiele straciła, ale też dużo zyskała. Przy jej boku wciąż tkwi Gus, wieloletni przyjaciel, który przemieni się w głównego bohatera kolejnej powieści Kim Holden. Bohaterka skrywa wiele tajemnic i historii, których samo słuchanie przyprawia o dreszcze.

Nieliczni, którzy znają jej przeszłość podziwiają ją za siłę i wolę walki. Pozostali myślą, że dziewczyna miała zupełnie beztroskie życie, jej uśmiech i sposób bycia nie zdradzają, że tak wiele przeszła. Kate jest zaradna i odpowiedzialna, szybko odnajduje się w nowym miejscu, zaczyna pracę, studiuje i zawsze ma czas dla bliskich osób, których wciąż przybywa. Minneapolis dało jej też szansę na życiową miłość. Wydawać by się mogło, że wreszcie zaczęło być dobrze, że za zakrętem czeka już tylko i wyłącznie szczęście. Nic bardziej mylnego… ale o tym przekonacie się sami w trakcie czytania.

Motywacja poprzez łzy

Po skończeniu powieści Kim Holden potrzeba czasu, żeby się pozbierać, przemyśleć, skupić się na czymkolwiek innym albo zapomnieć. Opisana historia wstrząsa i jest nieprzewidywalna w swej prostocie. Bohaterowie mimo młodego wieku są nad wyraz dojrzali i niedzisiejsi, bije od nich dobro i ciepło. To też dzięki temu książka tak bardzo daje do myślenia nad samym sobą, życiem a także nad osobami, które nas otaczają.

Autorka książki nie pozostawia czytelników zapłakanych w kącie, pełnych strachu o własny los i bez chęci do życia, a mogło tak być. Tytuł sugeruje szczęśliwe zakończenie i tak jest, ale nie w lekturze. To w czytelniku następuje przemiana, u jednych trwała, u innych chwilowa, ale jednak. Rzadko się zdarza, żeby płakać i jednocześnie odczuwać radość z teraźniejszości i motywację do dzielenia się tym uczuciem z innymi. Tak powinno być codziennie, ale może jeszcze kilka podobnych lektur i nam też się uda?

0 Udostępnień
Od zawsze lubiłam pisać i cieszę się, że mogę to wykorzystywać. Moje zainteresowania nie są ściśle sprecyzowane i wciąż szukam dla siebie jak najlepszej drogi. Lubię odpoczynek na świeżym powietrzu, gotowanie i dobrą książkę. Kontakt: paulajakubasik@gmail.com

1 KOMENTARZ

  1. Jest taka książka – “Zatrzymać Dzień”. Całkowicie inna od pozostałych. Gdybym miała ją opisać w kilku słowach użyłabym takich: dużo miłości, wsparcie, dobroć ludzka, nadzieja, wygrana walka. A żeby tego było mało to jeszcze pozostawia w Tobie błogie uczucie, że Świat jest dobry. Ludzie są dobrzy. I że w każdych okolicznościach trzeba walczyć o to co dla nas najważniejsze.
    Polecam serdecznie :-)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.