Zakłady bukmacherskie kojarzone są zazwyczaj z rozrywką dla mężczyzn. I choć faktycznie większość klientów firm bukmacherskich stanowią panowie, to jednak z roku na rok rośnie liczba obstawiających zakłady kobiet. A jak pokazują przykłady z Polski i Wielkiej Brytanii, panie również mają szczęście i wygrywają wielkie kwoty!
Według różnych badań kobiety stanowią od 5 do 13% klientów firm bukmacherskich. Dla części z nich jest to forma spędzania wolnego czasu i rozrywki, dla innych – sposób na “dorobienie” do domowego budżetu, dla jeszcze innych – możliwość sprawdzenia swojej wiedzy czy intuicji.
Są panie, które obstawiają wyniki zdarzeń sportowych, inne wolą np. wydarzenia rozrywkowe, kulturalne czy społeczne (szeroką ofertę tego typu zakładów niesportowych znaleźć można u większości legalnych bukmacherów w Polsce).
Rosnącej popularności bukmacherki wśród pań sprzyja bez wątpienia także zmiana postrzegania tej branży. – Idąc do punktu, gracze liczą też na rozrywkę i relaks. To już nie są speluny, w których dymu jest tyle, że można powiesić przysłowiową siekierę.
Dziś ludzie przychodzą do nowoczesnych, estetycznych wnętrz, z ładnymi meblami, jest tam sporo ekranów telewizorów, oglądają mecze, rozmawiają, spotykają się ze znajomymi, chcą przede wszystkim miło spędzić czas. Taki punkt spełnia więc dodatkowe towarzyskie, społeczne funkcje – powiedział portalowi polskatimes.pl Paweł Rabantek, specjalista z branży bukmacherskiej.
Do tego na rynku funkcjonuje atrakcyjna oferta bonusów powitalnych z kodami czy bonusów bez depozytu – dzięki temu pierwszy zakład można postawić za free. A jak pokazują przykłady, również paniom trafiają się wielkie wygrane!
Wygrane kobiet w zakładach bukmacherskich
Jedną z najwyższych w historii wygranych w zakładach bukmacherskich w Polsce wygrała pewna pragnącą zachować anonimowość pani. W sierpniu 2016 r. za 96 zł obstawiła dziewięć spotkań angielskiej Premier League oraz cztery mecze Championship.
Jak się okazało, kobieca intuicja była w tym przypadku niezawodna – wszystkie typy okazały się poprawne (nawet tak mało prawdopodobne jak remis Tottenhamu z Arsenalem czy Chelsea ze Stroke), a klientka firmy bukmacherskiej wygrała ponad 565 tys. zł!
Ciekawe przykłady wysokich wygranych kobiet pochodzą z Wielkiej Brytanii – choć w zasadzie nie powinno to dziwić jeśli wziąć pod uwagę fakt, że Wielka Brytania jest ojczyzną współcześnie znanych zakładów bukmacherskich, a Brytyjczycy potrafią zakładać się dosłownie o wszystko.
I tak w 2017 r. pewna 59-latka z Sheppey w hrabstwie Kent tradycyjnie postawiła 1 funta na dwanaście meczów piłkarskich. Co ciekawe, kobieta absolutnie nie znała się na futbolu, a typując zwycięzców poszczególnych spotkań kierowała się tym, czy… dany zespół miał ładnie brzmiącą nazwę.
Jak się okazało, miała wówczas olbrzymie szczęście, bo trafiła wszystkie wyniki i wzbogaciła się o ponad 570 tys. funtów. Nie obyło się przy tym bez emocji, bo np. Bournemouth, na zwycięstwo którego postawiła kobieta, decydującego o trzech punktach gola w spotkaniu z Newcastle zdobyło dopiero w 92. minucie.
Również ładnie brzmiącymi nazwami, a konkretniej – imionami koni, kierowała się pewna samotna matka dwójki dzieci z Ellesmere Port, która także w 2017 r. postawiła u bukmachera nieco ponad 4,5 funta na pięć wyścigów konnych. Ku zaskoczeniu zarówno jej samej, jak i bukmachera, typy okazały się poprawne, a kobieta wygrała ponad 250 tys. funtów.
Jak powiedziała później dziennikarzom, wygraną miała zamiar przeznaczyć na zakup nowego domu dla siebie i swoich pociech. Co ciekawe, kobieta przyznała, że wcześniej zdarzało się jej wygrać drobniejsze kwoty, które pozwalały jej np. wybrać się z dziećmi na weekendowy obiad do restauracji.