Jeśli odchudzasz się i masz nadal zamiar tracić na wadze to odradzam poniższy wpis :) popcorn nie należy do produktów spożywczych które Twoje ciało w tym momencie będzie potrzebować, szczególnie jeśli mowa o popcornie smakowym, no. słodki, toffi ale czekoladowy lub maślany, ja specjalnie wybrał dziś opcję jak najmniej kaloryczną czyli popcorn solony od firm Bakalland. Więcej o firmie przeczytasz na Wikipedii.
Tak wygląda moja zdobycz:
Mała tekstowa zachęta od producenta:
No generalnie wszystko ładnie pięknie i smakowicie jednak wciąż pamiętaj, że popcorn to zło wcielone, szkoda, że nie wspominają nic o kaloriach w tejże zachęcie…Panie producencie! dopiero na drugiej stronie (medalu?):
Opakowanie zawiera 90 gram kukurydzy a więc szybko przeliczając, po zjedzeniu całej zawartości uprażonego popcornu wprowadzimy do naszego organizmu drogą doustną bagatela 365 kalorii!
Na usprawiedliwienie zasługuje fakt, że nie je się popcornu codziennie a jedynie okazjonalnie. Największą jednak szkodliwość i kaloryczność przyniesie nam popcorn który kupuje się bezpośrednio w kinie przed seansem, wielokrotnie odgrzewany. Ale to nie jest wielkie pocieszenie. Popcorn to popcorn – jest kaloryczny!
Taka wygląda rozłożona torebka popcornu która gotowa jest do włożenia do mikrofali:
O kaloryczności popcornu pisała ostatnio w naszym serwisie Kobieco.pl jedna z autorek, oto link do artykułu: Ile kalorii ma popcorn
Popcorn od Bakallandu mogę polecić mimo jego kaloryczności, wystarczy taką pakę obrócić we dwoje i ta dawka kalorii nie będzie już tak drastyczna. Cena popcornu to około 2 zł.