Pocenie się i przykry zapach to zmora większości ciężko pracujących ludzi. Antyperspirant wydaje się w tej sytuacji niezastąpiony. Coraz więcej ludzi zauważa jednak wady tego rozwiązania.
Antyperspirant a rak piersi?
Spis treści
Antyperspiranty zawierają sole glinu, które mają za zadanie zablokować ujścia kanalików potowych w skórze i uniemożliwić potowi wydostanie się na zewnątrz. Skóra pozostaje sucha. Problem w tym, że sole glinu są tymi, które są podejrzewane o wpływanie na rozwój raka piersi u kobiet. Wszystko przez to, że wnikając przez delikatną skórę pod pachami sole te powodują wzrost żeńskich hormonów płciowych estrogenów, co z kolei przyczynia się do powstawania guzków w piersiach. Mogą one przerodzić się w raka. Dlatego coraz więcej ludzi, nie tylko kobiet, ale i mężczyzn, szuka alternatywy dla tego stanu rzeczy. Pora zwrócić się do dawnych skutecznych metod.
Ałun – niepozorny kryształ wielozadaniowy
Alternatywą dla sztucznych antyperspirantów jest znany od dawien dawna kamień o nazwie ałun. Jest to środek w stu procentach naturalny, minerał. Nałożony na skórę neutralizuje bakterie bytujące w pocie, przez co znika problem przykrego zapachu. Ponadto ałun składa się z minerałów bezpiecznych dla człowieka, a nawet wzmacniających organizm. Zawiera siarczan glinowo potasowy, oraz śladowe ilości sodu, manganu, żelaza, amonu, przez co może przyczyniać się do zachowania równowagi elektrolitowej. Zawiera jony ujemne, które pozytywnie wpływają na warstwę zewnętrzną skóry. Ałun nie blokuje mechanicznie porów skóry, zatykając ich, a jedynie ściąga je, przez co nie zakłóca naturalnego procesu wydzielania potu i łoju, dlatego zostaje zachowana równowaga skóry.
Ałun ogranicza wydzielanie potu lecz nie przez cały czas działania i nie jest raczej skuteczny w przypadku wysokiej nad-potliwości. Ałun ma różne inne zastosowania, na przykład świetnie sprawdza się w przypadku niewielkich ranek, jak lekkie zacięcia przy goleniu, rozdrapany pryszcz lub strupek. Pomaga walczyć z trądzikiem poprzez niszczenie bakterii, jakie nie będą się już rozprzestrzeniać w inne miejsca, tworząc nowe ogniska zapalne.