Praca w zaciszu własnego domu ma swoje plusy i minusy. Dostrzegajmy zalety! Jedną z nich jest brak konieczności zakładania świetnie dopasowanej odzieży. Nie musisz stać przy prasowaniu, nie musisz w porannym stresie szukać sweterka, który będzie komponował się z całością.
Jeśli pracujesz zdalnie, z pewnością doceniasz też ubraniową wygodę. Sztywne bluzki, niewygodne szpilki, uwierająca bielizna? Przy domowym komputerze możesz siedzieć nawet w starych dresach. Pamiętaj jednak, że to nie wyklucza świetnego wyglądu!
Wygodnie, lecz modnie. Zrezygnuj ze zniszczonych ciuchów
Spis treści
Home office otwiera możliwości, z których warto korzystać. Wygoda i swoboda całkowicie Ci się należą – zwłaszcza, jeśli na poprzednim stanowisku cierpiałaś z powodu sztywnego dress code’u.
Zastanów się jednak, czy naprawdę lubisz pracować w poplamionej bluzce, rozciągniętym swetrze i zmechaconych dresach. Jeśli koniecznie chcesz zachować takie ubrania, zostaw je sobie do sprzątania lub zajęć ogrodowych.
Nowe damskie spodnie dresowe kupisz np. w TXM.pl – tanio i szybko, zachowując klasę nawet we własnym mieszkaniu. Dresy są przecież w modzie! Dobierz do nich T-shirt lub bokserkę, która nie krępuje Twoich ruchów, ale podkreśla urodę.
Czy nie jest przyjemnie przejrzeć się w domowym lustrze i zobaczyć zadbane, dobrze wyglądające odbicie, które nie uległo niechlujstwu – tylko dlatego, że mogło? Oczywiście, każda z nas ma własne pojęcie na ten temat. Jeśli naturalny look i luźna odzież Ci odpowiadają, nie rezygnuj z tego!
Możesz też postawić na legginsy, które są kobiece i seksowne. Innym świetnym rozwiązaniem – na lato lub do ciepłego mieszkania – są obszerne spodnie w kwiatowe wzory, które nie obcierają skóry i zapewniają przewiewność. Żeby nie zaburzyć proporcji sylwetki, dobierz do niej obcisłą koszulkę w jednym kolorze.
Nieco więcej elegancji. Oddziel pracę od odpoczynku
Preferujemy zachowanie maksimum wygody w home office, co wcale nie oznacza, że musisz rezygnować z eleganckiego wyglądu. Nawet jeśli na co dzień nie chcesz rozstawać się z dresami i legginsami, zdecyduj się na jednorazowy eksperyment.
Zaplanuj, że któregoś dnia ubierzesz się „do pracy” zupełnie inaczej. Koszula, spódnica? A może po prostu dżinsy i casualowe spodnie w połączeniu z delikatną bluzeczką?
Każde przełamanie schematu otwiera Cię na nowe możliwości. Być może zaczniesz eksperymentować z próbami łączenia komfortu z elegancją? A może następnego dnia docenisz, że wcale nie musisz tego robić i szybko wskoczysz w dresy? To równie ważna korzyść z eksperymentu!
W obu przypadkach możesz zdecydować się na każdorazową zmianę ubrań w momencie, kiedy zaczynasz i kończysz pracę. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś posiadała jedne spodnie dresowe do pracy zdalnej, a drugie do gotowania i leżakowania na kanapie.
Taki rytuał to prosta metoda na oddzielenie obowiązków zawodowych od odpoczynku i domowych sprawunków. Działa podobnie jak zamknięcie się w pokoju lub wyłączenie Internetu w telefonie na czas pracy.
Symboliczne przebranie się z ubrań „domowych” w „służbowe” (i odwrotnie) sprzyja stawianiu granic, które nie jest łatwo zachować w zdalnym trybie. Jeśli wcześniej pracowałaś w jasno określonych godzinach i po 16:00 lub 18:00 mogłaś zapomnieć o etacie, prawdopodobnie doświadczyłaś trudności z odpoczywaniem po pracy domowej. Spróbuj prostych trików, dzięki którym nauczysz się, jak to robić. Przebieranie odzieży to tylko jeden z nich!
Pora na zakupy. Twoje ubrania na home office
Pracując w domu, nie potrzebujesz zbyt wielu ubrań. Pozwól sobie jednak na atrakcyjne stylizacje, choćby miały bazować na wygodnych dresach. Jeśli mieszkasz z partnerem – zadbaj o to, aby widywał Cię w świetnym wydaniu.
Pamiętaj też o własnym komforcie. Już teraz zrób zakupy – nie muszą być z najwyższej półki. Warto zajrzeć do dyskontów odzieżowych, takie jak Textilmarket, które oferują wysoką jakość w cenach nieporównywalnych do klasycznych markowych sklepów.
Wybierz odzież zgodną z Twoją osobowością i preferencjami – nie musisz już przejmować się opiniami współpracowników i szefostwa. Pamiętaj, że możesz czerpać przyjemność z fajnego wyglądu, nawet jeśli nikt nie patrzy!
Podobne: