Od czasów, gdy na drogeryjnych półkach leżał tylko krem Nivea i Szampon Familijny, minęły dekady.

Teraz nie dość, że kosmetyki dostępne są w ilościach hurtowych, to wraz ze zwiększającym się zapotrzebowaniem na bardziej wyspecjalizowane produkty pielęgnacyjne, powstała unikalna kategoria kosmetyków, czyli kosmeceutyki.

Jeśli wierzyć producentom kosmeceutyków, ich preparaty to pomost między kosmetykami a lekami, a co za tym idzie, ich skuteczność i bezpieczeństwo są bez porównania wyższe niż tradycyjnych produktów kosmetycznych.

Koniecznie sprawdź najnowszy: Ranking kremów przeciwzmarszczkowych!

Czy jest to rzeczywiście prawda, czy raczej zręcznie prowadzona kampania marketingowa?

Kosmetyk według prawa

Polskie prawo w sposób klarowny definiuje, czym jest kosmetyk. Zgodnie z Ustawą o kosmetykach produktem kosmetycznym nazywa się wszystkie substancje (mieszaniny substancji), które przeznaczone są do bezpośredniego kontaktu ze skórą, włosami, paznokciami, wargami, zębami i błonami śluzowymi jamy ustnej, a także zewnętrznymi narządami płciowymi, przy czym substancje te mają jasno określone cele użytkowe.

komsetyki

Kosmetyki mają służyć utrzymywaniu wyżej wymienionych części ciała w czystości oraz w dobrej kondycji, mają służyć ich ochronie, upiększaniu (zmienianiu wyglądu), a także poprawie zapachu i perfumowaniu ciała.

Warto dodać, że polska definicja jest tożsama z definicją powszechnie obowiązującą w całej Unii Europejskiej, którą regulują specjalne rozporządzenia. Próżno jednak w tych ustawach i rozporządzeniach szukać rozróżnienia na kosmetyk i kosmeceutyk! Jednym słowem zgodnie z prawem coś takiego jak kosmeceutyk po prostu nie istnieje!

Kosmeceutyk – chwyt marketingowy?

Jeśli prawo nie reguluje, czym jest kosmeceutyk, to jak określić, z czym mamy właściwie do czynienia? Zasadniczo kosmeceutykiem (dermokosmetykiem, kosmetykiem dermatologicznym) nazywa się, oczywiście nieformalnie, produkt pielęgnacyjny, którego właściwości, wynikające z rozszerzonego składu, wykraczają poza definicję zwykłego produktu kosmetycznego.

Są to kremy, balsamy, żele, szampony itp., które oprócz działania pielęgnacyjnego wykazują również właściwości terapeutyczne. Innymi słowy, kosmeceutyk to już nie kosmetyk, ale jeszcze nie lek! Zawiera on bowiem substancje czynne, które mają określony wpływ na procesy fizjologiczne zachodzące w skórze.

Ponadto stosuje się owe substancje w znacznie większych stężeniach niż w przypadku zwykłych kosmetyków. Charakterystyczne wydaje się również to, że w procesie produkcji dermokosmetyków korzysta się z innowacyjnych technologii i najnowocześniejszych osiągnięć z dziedziny farmakologii oraz biotechnologii.

Zwiększone spektrum działania kosmeceutyku, zarówno pielęgnacyjne, jak i lecznicze, skierowane jest w głównej mierze do osób z problemami skórnymi, które nierzadko wymagają leczenia farmakologicznego.

Dermokosmetyki stanowią wsparcie dla właściwej terapii m.in. atopowego zapalenia skóry, łuszczycy, trądziku wieku dorosłego lub trądziku różowatego. Jednak sprawdzą się one nie tylko przy poważnych problemach skórnych, ale również przy drobniejszych defektach natury estetycznej jak przebarwienia, zaskórniki, zmarszczki, cellulit, rozstępy.

Co znajdziemy w kosmeceutyku?

Lepszy pod względem ilościowym oraz jakościowym skład jest znaczącą różnicą między kosmetykiem a dermokosmetykiem. Wysokie stężenia substancji aktywnych pozwalają osiągnąć efekt działania kompleksowego, który w widoczny sposób pomaga skórze problematycznej.

Dermokosmetyki stymulują procesy gojenia się skóry oraz procesy regeneracyjne, zwiększają jej odporność, łagodzą zmiany skórne i towarzyszący im świąd, ponadto mogą działa

przeciwzmarszczkowo, pomagają redukować rozstępy i cellulit, likwidują łupież. Wśród składników czynnych zawartych w dermokosmetykach warto przede wszystkim wymienić witaminy – A (retinol, retinoidy), C, E, kwasy (m.in. kwas glikolowy, kwas salicylowy, kwasy owocowe), antyoksydanty, fitoestrogeny i lipidy.

Świadomy wybór

Od momentu pojawienia się kosmeceutyków w aptekach i drogeriach ich popularność stale rośnie. Polacy niewątpliwie je pokochali, dlatego nawet mimo braku regulacji prawnych i dość rozmytych definicji zaufanie do marek aptecznych jest po prostu bardzo wysokie.

Zapytana o popularność dermokosmetyków ekspertka z apteki internetowej i-Apteka.pl odpowiada:

„Sprzedaż dermokosmetyków od dłuższego czasu utrzymuje się na wysokim poziomie, jest to silny trend, który ma swoje proste uzasadnienie. Klienci szukają jakości i znajdują ją w kosmetykach dermatologicznych.

Można oczywiście polemizować z zasadnością nazywania kosmetyku kosmeceutykiem, jednak trudno podważyć fakt, że tzw. dermokosmetyki są po prostu skuteczne zarówno w codziennej pielęgnacji, jak i w przypadku problemów skórnych!”. Czy warto zatem płacić więcej za krem lub szampon? „Z własnego doświadczenia powiem, że tak.

Sama od kilku lat stosuję wyłącznie kosmeceutyki, a przez ten czas kondycja mojej skóry wyraźnie się poprawiła. Chcę jednak podkreślić, że wybór produktu pielęgnacyjnego powinien być zawsze podyktowany potrzebami skóry.

Tu nie decyduje status kosmetyku, jego cena czy miejsce zakupu, a wyłącznie reakcja skóry”.

Choć z prawnego punktu widzenia kosmeceutyki nie istnieją, bogata oferta marek aptecznych wydaje się temu przeczyć. Rozwijający się rynek wysoko wyspecjalizowanych dermokosmetyków to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na tego typu produkty.

Polacy chętnie sięgają po jakościowo lepsze preparaty, które odpowiadają wymaganiom skóry. O zmieniających się trendach w kosmetyce świadczy nie tylko coraz większa popularność kosmetyków specjalistycznych, ale również tworzenie kosmetyków w postaci suplementów diety.

Takie nutrikosmetyki zawierają substancje czynne, które od wewnątrz pomagają utrzymać skórę w dobrej kondycji oraz ułatwiają likwidowanie problemów skórnych.

Wybrane specjalnie dla Ciebie:

0 Udostępnień
Portal KOBIECO.PL to nowoczesne spojrzenie na kobiecy świat. Portal kieruje swoje treści dla kobiet. Poruszamy następujące tematy z życia kobiet: Życie, Inspiracje, Moda, Zdrowie, Uroda, Fit, Fitness, Podróże i Finanse.