W Polsce najpopularniejszą formą inwestowania pieniędzy wciąż pozostają produkty bankowe. Choć więcej zysku można osiągnąć na funduszach inwestycyjnych, wiele osób ich unika, bo nie rozumie, na czym polegają. Wyjaśniamy jak wybrać inwestycję i na niej zarabiać.
Z przeprowadzonych w zeszłym roku badań na próbie dorosłych Polaków wynika, że niemal połowa z nas regularnie odkłada nadwyżki finansowe.
Większość – na kontach osobistych i oszczędnościowych, lokaty wybiera 8 procent, a co dwudziesty sięga po fundusze.
Coraz chętniej oszczędzamy, coraz rozważniej podchodzimy do wydatków, planujemy zakupy z wyprzedzeniem i zastanawiamy się nad przyszłością – swoją emeryturą, ewentualną chorobą, zapewnieniem rodzinie bytu w razie naszego nagłego odejścia.
Co ciekawe, niemal połowa wszystkich osób pragnących zabezpieczyć swoją przyszłość, wybiera inwestowanie w fundusze. To nie jest przypadek.
Inwestycja długa czy krótka?
Spis treści
Aby wybrać odpowiedni dla siebie sposób pomnożenia kapitału, należy odpowiedzieć na pytanie, jak długo planujemy udostępniać swoje środki pieniężne bankowi lub towarzystwu ubezpieczeniowemu.
A także, czy możemy sobie pozwolić na ryzyko strat. Popularne lokaty tym się bowiem różnią od funduszy inwestycyjnych, że płynący z nich zysk należy rozpatrywać w stosunkowo krótkiej perspektywie – co najwyżej dwunastu miesięcy.
W wypadku funduszy zaś zalecana jest inwestycja długoterminowa: choć często istnieje możliwość wycofania pieniędzy w dowolnym momencie (inaczej niż na lokacie, gdzie wpłacona suma jest „zamrożona” na ustalony wcześniej okres), to im dłużej kwota jest obracana w inwestycjach, tym jest większa szansa na wysoki zysk.
Podobny mechanizm mają konta oszczędnościowe. Tyle że skala zarobku jest nieporównywalna.
Co mówią stopy zwrotu?
O tym, jak dużo zarobimy na lokowaniu pieniędzy, mówi stopa zwrotu. Jest to wartość procentowa, która informuje, jaka część włożonego kapitału zwróci się nam w ciągu roku.
Najmniejsze oprocentowanie mają konta osobiste (często to 0 procent) i oszczędnościowe (do 3 procent w skali roku, ale im wyższa stopa zwrotu, tym więcej wymagań banku musimy spełnić).
Nieco więcej oferują lokaty: w promocjach nawet do 6 procent rocznie. W przypadku funduszy inwestycyjnych zysk może wynieść od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent od włożonej kwoty. Te najbardziej dochodowe są jednak jednocześnie ryzykowne.
Ryzyko przy oszczędzaniu i inwestowaniu
Naczelna zasada przy lokowaniu kapitału brzmi: dochód jest proporcjonalny do wielkości ryzyka strat. Dlatego właśnie produkty bankowe, mające najniższą stopę zwrotu, są bardzo bezpieczną inwestycją.
Zakładając lokatę lub otwierając konto oszczędnościowe, dokładnie wiemy, ile zarobimy za miesiąc czy za rok.
Co więcej, zawsze mamy pewność co do tego, że w ostatecznym rozrachunku nasze oszczędności się powiększą.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w wypadku inwestowania w funduszach. Dochód z nich zależy przede wszystkim od tego, jak w danym momencie będą się zachowywać rynki finansowe.
Są to bardziej ryzykowne produkty, bo różne zawirowania na giełdzie czy kryzysy mogą skutkować mniejszym zyskiem, a nawet utratą włożonego kapitału.
Firmy oferujące fundusze mają oczywiście w swojej ofercie produkty bardziej stabilne, w których unika się włożenia kapitału w niepewne inwestycje.
Mają one jednak zwykle niższe oprocentowanie. Z drugiej strony, wahania wartości inwestycji w wypadku ryzykownych funduszy sprawiają, że mogą one w krótkim czasie zapewnić spory zysk.
W co więc inwestować?
Jak zatem wybrać odpowiedni dla siebie produkt oszczędnościowy lub inwestycyjny? W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na oferowaną przez bank czy instytucję finansową roczną stopę zwrotu.
Następnie oszacować, jakie jest ryzyko nieodniesienia zysków albo wręcz utraty zainwestowanego kapitału: jakie rozwiązanie proponuje bank lub firma inwestycyjna w danym wypadku, czy informuje o ewentualnym ryzyku.
No i zastanowić się, w jakim czasie zależy nam na zysku: czy chodzi o odłożenie pieniędzy na jakiś zakup za rok, czy też o sfinansowanie sobie emerytury.
Warto też spotkać się z doradcą finansowym – specjalista jest pomocny, jeśli mamy sporo pytań, a słabo orientujemy się w tematyce oszczędzania i inwestowania.
Warto przeczytać: