Będąc normalną kobietą po 40 – tce, rozwiedzioną postanowiłam poszukać sobie faceta, zalogowałam się wiec na portalu randkowym. Po kilku dniach na moim koncie był ogrom nieprzeczytanych wiadomości. Po wstępnej selekcji odpadli żonaci, zamieszkali dalej niż 10 km od mojego miasta, robiący takie błędy ortograficzne , że włos na głowie stawał dęba.

Jeden z panów, rozwiedziony, szukający miłości, 4 lata starszy podał mi numer telefonu, więc postanowiłam iść za ciosem i zadzwoniłam do niego. Rozmowa toczyła się gładko, miał miły, ujmujący głos, więc umówiliśmy się w weekend na randkę.

Tydzień zleciał szybko, dużo rozmawialiśmy przez telefon, pisaliśmy SMS-y, w końcu nadeszła sobota, dzień umówionej randki. Ubrałam się elegancko, bez dekoltów i tym podobnych, wybrałam dyskretne perfumy, wdziałam wysoki obcas i w drogę. Serce mi waliło, bo nie miałam doświadczenia.

Pan z wielkim bukietem kwiatów, z pięknym uśmiechem przywitał mnie szczerze, w rękę cmoknął. Fajny facet – pomyślałam, usiedliśmy w kawiarence i zaczęliśmy rozmawiać. Pani podała kartę, miałam ochotę na kawę, więc na tej stronie karty się skupiłam, jednocześnie rozmawiając z nowym adoratorem.

Od jak dawna jesteś rozwiedziony – zapytałam, jeszcze nie jestem – padła odpowiedź, ale jesteś tak wyjątkową kobietą, że rozwiodę się w 5 minut. Oczy wyszły mi z orbit, na parę minut straciłam oddech i wydukałam do kelnerki – a to butelkę wina poproszę.

Adorator się rozwijał, opowiadając, jak to cudownie będzie nam razem, jakie to wyjątkowe chwile przeżyjemy, a ja piłam i piłam. Myślałam, że szok wynikający z jego kłamstwa, po kilku lampkach wina minie, a tu nic. Wytrzymałam może z godzinę, a potem zwiewałam tak szybko, że nogi mi prawie wyskakiwały z nowych szpilek (i tak było nieźle po takiej ilości alkoholu).

Do domu wróciłam z ogromnym niesmakiem i postanowiłam zrobić przerwę w randkach, zająć się ukochanym sportem, psem, córką czymkolwiek byle jak najdalej od facetów. W takim to oto postanowieniu tkwiłam dobre dwa tygodnie, a potem mnie podkusiło, żeby zajrzeć na portal.

Tam skrzynka odbiorcza pękała od wiadomości, od żonatych, wolnych, łysych i tych z brodą. Lektura zajęła mi dobrą godzinę, po czym wybór padł na Wiesia, podobał mi się jego styl pisania, profil, więc postanowiłam zaryzykować. Randka jak zawsze miała się odbyć w weekend, do tego czasu pozostawały nam rozmowy i SMS-y.

Miał miły głos, poukładane w głowie, bardzo inteligentny, to jest to – pomyślałam, nie mogąc doczekać się soboty. Jak sarenka poleciałam w sobotni wieczór na randkę, już z daleka widziałam fajnego faceta z olbrzymim bukietem kwiatów, serce biło coraz szybciej…

Podeszłam do Wiesia, ten w eleganckim garniturze, czyściutki i pachnący podał mi ten wielki bukiet i zaprosił do kawiarni. Byłam oczarowana, jej wreszcie spotkałam księcia z bajki, już teraz będziemy zawsze razem. Wszystko było piękne, czarujące do momentu aż zauważyłam, że mój ukochany ma… duże braki w uzębieniu.

On gadał, a ja się zastanawiałam, jak go zapytać gdzie ma zęby, w końcu zebrałam się w sobie i pytam – dlaczego masz takie braki w uzębieniu. Mój luby wcale niezrażony gromko krzyknął – ty się nie martw mam w domu.

Teraz to mnie szczęka opadła, z grzeczności wysiedziałam jeszcze trochę, potem wymawiając się chorą babcią (obydwie już nie żyją) uciekłam z kawiarni. Spocona jak mysz wróciłam na rodzinne włości i obiecałam sobie, że nigdy więcej, zostanę starą rozwódką z psem na głowie, trudno, życie toczy się dalej.

Po tych dwóch adoratorach zrobiłam parę tygodni przerwy i może przestałabym już chodzić na randki, gdyby nie spotkanie z koleżanką. Zapytała mnie, dlaczego jestem sama? Opowiedziałam jej o dwóch randkach, myśląc, że zrozumie i współczucie pojawi się na jej twarzy, ale gdy na nią spojrzałam, zobaczyłam…przerażenie!

Oj kochana – zagdakała koleżanka, ty wiesz, że wszystkie samotne kobiety to dziwaczeją na starość i żyją w okropnej biedzie, zawsze co dwie emerytury to nie jedna! Zbladłam. Zobaczyłam siebie starą, chorą, pomarszczoną i umierającą z głodu. Matko Święta! To ja muszę teraz łapać byle portki, co się trafią, bo inaczej śmierć głodowa, Alzheimer, parkinson.

Przerażona tą wizją pobiegłam do komputera i umówiłam się z jakimś Frankiem. Trochę za niski, trochę za stary, oj nieważne, dodatkowa emerytura będzie, śmierć głodowa mnie nie będzie czekać. Poleciałam na randkę prawie na skrzydłach, a Franek miał z 65 lat, złotego zęba, pachniał niezbyt ładnie, więc nawet złoty ząb mnie nie przekonał. Uciekłam lotem błyskawicy w butach z 17 cm obcasem, z rozwianym włosem i obłędem w oczach.

Po powrocie do domu doszłam do pewnych wniosków, kochane kobietki, jeżeli chcecie poznawać facetów na portalach randkowych, to uważajcie. Tam roi się od różnego rodzaju oszustów. Uważam, że na randki z panami poznanymi przez portale randkowe mogą chodzić tylko silne kobiety, umiejące być same i znające swoją wartość.

Różnorodność kobiet na portalu sprawia, że panowie przeskakują z jednej kobiety na drugą, a czasami trzymają się kilku kobiet jednocześnie. Pamiętać też trzeba o całej masie facetów mających żony bądź będących w związkach. Nie chcą tracić rodzinnego ciepełka, ale w ramionach kochanki chętnie by zapomnieli, że żona do łóżka kładzie się w wałkach i koszuli flanelowej jak ze starej babci zdjętej.

Ku przestrodze dla innych kobiet, jeśli randkujesz z nieznajomymi, uważaj na oszustów, kłamczuchów, najpierw naucz się być sama z dużym poczuciem własnej wartości, a dopiero potem  się umawiaj !

Tymczasem ja…znowu idę na randkę z Ronaldo (co za ksywa), zapowiada się niesamowicie, starszy o 5 lat, rozwiedziony, bardzo, bardzo przystojny. Piszemy i rozmawiamy tak długo, że świat przestaje istnieć, jego głos jest niesamowity. W razie, gdyby randka nie wyszła i zacznie mi grozić śmierć głodowa na starość z powodu tylko mojej emerytury, zakupiłam milion książek o finansach, czytam też blogi o tej tematyce, a nawet założyłam konto oszczędnościowe, muszę być na samotną starość przygotowana.

O tym, jak wypadła moja randka opowiem w następnym odcinku…

Wybrane specjalnie dla Ciebie:

4 Udostępnień
Portal KOBIECO.PL to nowoczesne spojrzenie na kobiecy świat. Portal kieruje swoje treści dla kobiet. Poruszamy następujące tematy z życia kobiet: Życie, Inspiracje, Moda, Zdrowie, Uroda, Fit, Fitness, Podróże i Finanse.