Od kilkunastu lat kupujesz OC, bo… jest obowiązkowe. Nigdy nie spowodowałeś nawet niegroźnej kolizji, a co roku wpłacasz na konto ubezpieczyciela kilkaset złotych. Być może zdarzyło Ci się nawet ponarzekać: znowu drożej, po co mi to OC, niech płacą ci, co powodują wypadki…
Spis treści
Od kilkunastu lat kupujesz OC, bo… jest obowiązkowe. Nigdy nie spowodowałeś nawet niegroźnej kolizji, a co roku wpłacasz na konto ubezpieczyciela kilkaset złotych. Być może zdarzyło Ci się nawet ponarzekać: znowu drożej, po co mi to OC, niech płacą ci, co powodują wypadki…
Spróbuj jednak wyobrazić sobie taką sytuację: jedziesz oblodzoną drogą, uważasz na innych uczestników ruchu drogowego i nawet minimalnie nie przekraczać dozwolonej prędkości. Z naprzeciwka nadjeżdża inny samochód, którego kierowca jest równie ostrożny jak Ty. Niestety wpada w poślizg… Zaledwie krótka chwila wystarczy, abyś stał się ofiarą wypadku.
Zauważ – role mogły być odwrócone i to Twój ubezpieczyciel byłby zobowiązany do zapłaty za wszystkie szkody. Bez polisy OC musiałbyś je pokryć z własnej kieszeni.
Jakie świadczenie z OC sprawcy możesz otrzymać?
Zapomnij na chwilę kto jest ofiarą, a kto sprawcą zdarzenia. Jedno jest teraz istotne – mianowicie to, że do wypadku doszło i na pewno jeden z ubezpieczycieli będzie musiał wypłacić należne świadczenia. A mogą być one bardzo wysokie.
Po pierwsze: rekompensata za szkodę materialną, czyli uszkodzony samochód. Na czas jego naprawy należy się samochód zastępczy z OC sprawcy. Za wynajem również zapłaci towarzystwo sprawcy.
Po drugie: świadczenia za szkody osobowe. Tutaj otwiera się już szeroki wachlarz odszkodowawczy, a sumy wydawane na poszkodowanego (lub nawet kilku/kilkunastu) mogą sięgać setek tysięcy złotych.
Jakie świadczenia przysługują z OC sprawcy? Między innymi:
- jednorazowe zadośćuczynienie za cierpienia fizyczne i psychiczne (jego wysokość zależy np. od stopnia kalectwa, rodzaju i czasu trwania choroby),
- zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji (zakup niezbędnych urządzeń, dojazdy do lekarzy i specjalistów, czy nawet – przystosowanie mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej lub przygotowanie do wykonywania nowego zawodu),
- comiesięczna renta (jeżeli poszkodowany wymaga stałego leczenia i nie jest w stanie pracować),
- renta alimentacyjna dla członków rodziny, jeśli w wypadku zginął jej żywiciel.
Powyższe przykłady to tylko mały wycinek z obszernej listy świadczeń, jakie będzie musiał wypłacić zakład ubezpieczeń za jedną krótką chwilę nieuwagi kierowcy. Przypominamy, równocześnie dmuchając na zimne – Ty również możesz nim być. Bo nikt nie może przewidzieć, czy po kilkunastu latach nienagannej jazdy nie stanie się sprawcą wypadku lub kolizji.
Tylko dzięki obowiązkowemu OC dla wszystkich kierowców możesz czuć się bezpiecznie na drodze lub raczej – zabezpieczony finansowo. Zarówno na okoliczność wypadku z winy Twojej, jak również innego kierowcy.
Lepiej kupić tańsze OC
Oczywiście płacąc za polisę nie musisz zgadzać się na pierwszą zaproponowaną ofertę. Ustawa wprowadzająca obowiązkowe OC gwarantuje Ci niezmienność zakresu ochrony, bez względu na koszt jaki poniosłeś podczas zawierania umowy.
A więc nie ważne czy zapłacisz za OC kilkaset, czy też kilka tysięcy złotych – należne odszkodowania dla osób pokrzywdzonych przez Ciebie będą niezmienne. I na odwrót – nie ważne ile za OC zapłacił sprawca zdarzenia.
Jeśli Ty będziesz pokrzywdzony, możesz ubiegać się o wszystkie gwarantowane ustawowo świadczenia. Chcesz płacić jak najmniej za OC? Porównaj oferty wielu towarzystw ubezpieczeniowych. W ten sposób znajdziesz najtańszego ubezpieczyciela.
Wybrane specjalnie dla Ciebie: