Cierpisz na któreś z nich z tych zaburzeń?: dysmorfofobia, uzależnienie od operacji plastycznych, ortoreksja, fitoreksja. Współczesny świat jest obarczony wielką presją – sukcesu i piękna.
W każdym momencie swojego życia kobiety odczuwają, że być może nie są wystarczająco dobre. Piękno fizyczne jest jednym z największych atutów, dlatego na tym tle rozwija się wiele chorób i zaburzeń.
Nie wyjdę bez makijażu!
Spis treści
Większość z młodych i starszych kobiet, a nawet nastolatek, zaczyna nosić makijaż. Będzie on im towarzyszył przez resztę życia. Wydaje się, że nic w tym złego, ale często zdarza się, że nakładanie, noszenie i poprawianie makijażu staje się prawdziwą obsesją. Do tego stopnia, że wyjście bez niego przypominałoby wyjście nago na ulicę.
Dochodzi do tego, że nawet partnerzy i mężowie kobiet uzależnionych od makijażu nie mają świadomości tego, jak naprawdę wyglądają ich partnerki i żony, ponieważ mają one tendencję do spania w make-upie i nie wychodzą z łazienki nieumalowane.
Niektóre kobiety nie są nawet w stanie patrzeć na swoją własną twarz bez make-upu, zanim go zatem nie nałożą, nie otwierają oczu.
Do kobiet uzależnionych od makijażu nie przemawia nawet fakt, że również celebrytki , których pracą jest zawsze wyglądać dobrze, często są przyłapywane na wyjściu dokądś bez makijażu, w rozciągniętym dresie.
Stałe noszenie makijażu jest objawem zaburzenia, u którego podstaw leżą wielkie kompleksy na swoim punkcie, poczucie niepewności. Tylko będąc w pełni umalowaną w każdej sytuacji, oraz perfekcyjną, kobieta dotknięta tym zaburzeniem czuje, że w pełni kontroluje sytuację.
Dysmorfofobia
Kolejnym zaburzeniem opisanym w literaturze fachowej jest zniekształcony obraz samego siebie, czyli dysmorfofobia. Zaburzenie to polega na przekonaniu o własnej brzydocie, ogromnych wadach fizycznych, chociaż tak naprawdę osoby te wyglądają całkiem normalnie, lub ich wady fizyczne mieszczą się w granicy normy i nie są odbierane jako szpecące – na przykład lekko garbaty nos.
Osoby z dysmorfofobią są przekonane, że inni stale dostrzegają ich wady, śmieją się z nich, krytykują je. Obsesyjnie zastanawiają się jak zmienić swój wygląd. W parze z dysmorfofobią idą inne zaburzenia takie jak fobia społeczna, depresja, chęć samookaleczenia się, anoreksja, bulimia.
Uzależnienie od operacji plastycznych
Jeśli ludzie mają pieniądze, to często poddają się wielu niepotrzebnym operacjom. Wielu celebrytów, lalek Barbie i żywych Kenów cierpi na dysmorfofobię. Co więcej, nie wiedzą zupełnie kiedy przestać, ponieważ dążenie do doskonałości nigdy nie ustaje. Nie dbają przy tym o swoje zdrowie, życie.
Co więcej, większości z nich wcale nie satysfakcjonują dokonane zmiany. Przeciętych osób nie stać (na szczęście) na operacje, z resztą mało który lekarz podjąłby się zoperowania osoby, która nie ma defektów. Jednak wielu z nich chce zarobić, dlatego wykonują nawet absurdalne zabiegi plastyczne (takie jak zmiana koloru oczu).
Dziś operacje plastyczne stają się tak popularne jak wizyta u kosmetyczki. Rozwija się coś na kształt turystyki operacji plastycznych. Niektórzy decydują się na wyjazd do kliniki na drugim końcu świata, aby zrobić operację. Sam zabieg jest tani, ale w “klinice” mogą stracić życie. Niestety nie powstrzymuje to setek osób rocznie przed takimi wyjazdami.
Ortoreksja
Obok takich zaburzeń jak anoreksja, bulima należy postawić zaburzenie zwane ortoreksją. Jest to obsesyjne prowadzenie zdrowego trybu życia, co daje wynik w postaci idealnego, umięśnionego ciała.
Na profilach mediów społecznościowych kariery robią bogowie fitnessu, którzy prezentują swoje piękne ciała. Wielu jest nimi oczarowanych i zainspirowanych.
Niestety nie dla każdego kończy się to tak samo dobrze. Problem pojawia się, kiedy perfekcyjnie zbudowane ciało staje się obsesją. Im mniejsza ilość tłuszczu, a więcej mięśni, tym lepiej. Wkrótce taka osoba jest tak pochłonięta swoim celem, myśli jedynie o zdrowym jedzeniu i sporcie, że rozpadają się jej związki, zostaje zupełnie sama.
Nie trzeba również mówić, że ortoreksja jest równie opłakana w skutkach co na przykład anoreksja. Szczególnie dla kobiet. Pozbycie się poprzez ćwiczenia całego tłuszczu z ciała powoduje u nich zaburzenia hormonalne.
Znika normalny cykl miesiączkowy, mogą być niezdolne do zajścia w ciążę i urodzenia dziecka. Osoby takie są również często przetrenowane, co kończy się kontuzjami, a nawet śmiercią z wycieńczenia organizmu.
Fitoreksja
Pokrewnym do ortoreksji zaburzeniem osobowościowym i wyglądu jest fitoreksja. Zaburzenie polega na poczuciu przymusowego fit. Osoby takie czują presję, by tak jak wszyscy, być szczupłe, sportowo ubrane, pozować ze zdrowymi koktajlami i jedzeniem, na siłowni i w klubach fitness, a następnie umieszczać zdjęcia w mediach społecznościowych.
Jednocześnie ich tryb życia jest daleki od bycia fit, ponieważ byłaby to zbyt ciężka praca dla nich. Kiedy nikt nie patrzy, jak jedzą pizzę, a żeby mieć szczupłą sylwetkę, nie ćwiczą, a głodzą się.
Zdjęcia dodają po to, by kształtować swój wizerunek jako osoby prowadzącej zdrowy tryb życia. Robią to, ponieważ jest to aktualnie modne, a nowe wyświetlenia i lajki zwiększają ich poczucie własnej wartości.
Wybrane specjalnie dla Ciebie:
- 5 faktów naukowych na temat skutecznego odchudzania i walki z nadwagą
- 5 trików na szybkie odchudzanie [KONIECZNIE] zobacz!
- Spalacze tłuszczu w okresie odchudzania – [LISTA]
- [NAJLEPSZE] koktajle odchudzające, które rzeczywiście działają cuda!
- Grzybek tybetański – odchudzanie, przechowywanie, OPINIE