Gdy po zimie wreszcie można założyć krótkie spodenki i koszulki z rękawkami, często mamy wrażenie, że czegoś brakuje.
Blada cera, podkrążone oczy, a nawet cienie pod oczami efekt wielu miesięcy braku światła słonecznego rzuca się w oczy na żywo i na zdjęciach. Prostym sposobem na wspomaganie natury jest zastosowanie dobrego samoopalacza. Oto jak stosować samoopalacz:
Samoopalacz czy solarium?
Spis treści
Osoby, które chcą mieć ładą opaleniznę, stosują samoopalacze, ale są też takie, które wybierają solarium. Często również uczęszczają do niego przez całą zimę, co skutkuje przesadzoną opalenizną.
Tymczasem udowodniono, że solarium w większym stopniu przyczynia się do powstania raka skóry niż opalanie się na słońcu.
Ponadto opalenizna z solarium często nie wygląda atrakcyjnie, łatwo jest rozpoznać czy dana osoba była na wycieczce w ciepłych krajach, czy skorzystała z solarium.
Z drugiej strony opalanie się w solarium nie pozostawia na ciele smug, jak w przypadku nieumiejętnego użycia samoopalacza. Wystarczy jednak zastosować kilka prostych sztuczek, aby skóra po jego zastosowaniu wyglądała pięknie.
Odpowiednia formuła samoopalacza
Na półce z samoopalaczami w drogerii znajdziemy szeroki wybór. Nie każdy kosmetyk nadaje się do danego typu cery.
Jedną z podstaw jest dobranie odpowiedniego już przed zakupem. To już połowa sukcesu. Jeśli skóra jest nie tylko blada, ale również przesuszona po zimie, to dobrze jest zastosować samoopalacz w formie kojącego mleczka.
Nie tylko nada skórze odcień złocistej opalenizny, ale także odżywi ją i nawilży. Samoopalacze w mleczku często wzbogacone są w tłuszcze pochodzenia roślinnego zawierające witaminy A oraz E, które odmładzają i czynią skórę bardziej elastyczną.
Z kolei często występuje również odwrotny problem, co oznacza, że cera jest tłusta niezależnie od pory roku.
Posiadaczki takiej skóry ostrożnie powinny podchodzić do wszelkich balsamów i kosmetyków natłuszczających, ponieważ zawierają one często parafinę, co dodatkowo zatyka pory i zaostrza wydzielanie sebum.
Dla nich dobrym rozwiązaniem będzie samoopalacz w postaci lekkiego żelu, który szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, pozwala jej również oddychać. Do cery normalnej zaleca się stosować samoopalacz w spraju lub w formie delikatnego musu.
Odcień samoopalacza
Bardzo istotną kwestią przy wyborze samoopalacza jest oczywiście jego odpowiedni odcień. Na początek nie wolno wybierać zbyt ciemnego odcienia.
Lepiej zastosować delikatną opaleniznę, którą będziemy stopniowo pogłębiać, nakładając co jakiś czas kolejne warstwy. Pozwoli to uzyskać efekt bardzo podobny do naturalnego, a osoby z otoczenia przyzwyczają się do zmiany.
Przed nałożeniem samoopalacza
Przed samą aplikacją samoopalacza warto odpowiednio przygotować do tego skórę.
Dobrze jest zrobić peeling usuwający stary naskórek np. peeling kawowy czy kawitacyjny. Dzięki temu kosmetyk wniknie głębiej i będzie bardziej równomiernie rozłożony.
Skóra powinna być także dobrze nawilżona, jednak nie powinna być tłusta. Warstwa tłuszczu będzie utrudniać wnikanie kosmetyku. Używajmy kremu nawilżającego o delikatnej formule, który bardzo szybko się wchłania i pozostawia skórę suchą i gładką.
Aplikacja samoopalacza
Sama aplikacja samoopalacza nie jest trudna, ale należy wykonywać ją uważnie. Dla osób, które nie próbowały nigdy wcześniej samoopalacza, poleca się zastosowanie kosmetyku w spraju. Ułatwia on równomierne rozprowadzenie sztucznej opalenizny na ciele.
W każdym innym wypadku należy nakładać cienką warstwę kosmetyku. Robimy to kolistymi ruchami, uważając, by nie pominąć żadnego fragmentu skóry. Nie trzeba się śpieszyć – efekt będzie taki sam na każdej powierzchni.
Aby uniknąć smug, wystarczy posłużyć się gąbką kosmetyczną podczas nakładania kosmetyku, lub czystą ściereczką wykonaną z miękkiego materiału, na przykład z flaneli.
Zanim założymy ubranie na miejsca aplikacji, dobrze jest odczekać około pół godziny. Bardzo ważne jest, by dokładnie umyć ręce po aplikacji samoopalacza, w przeciwnym razie będą w łatki i brązowe od wewnętrznej strony.
Jeśli zależy nam na opalonych dłoniach, to powinniśmy nałożyć niewielką ilość samoopalacza na wierzchnią część, uważając, by nie zabrudzić części wewnętrznej.
Aplikacja samoopalacza na twarz
Twarz przede wszystkim zwraca uwagę, dlatego przy nakładaniu samoopalacza na tę część należy poświęcić więcej czasu i uwagi. Nie należy zapominać o nakładaniu kosmetyku na szyję, dekolt czy nawet na uszy, co często się zdarza.
Do nakładania samoopalacza najlepiej użyć płatków kosmetycznych lub gąbek do makijażu.
Kosmetyk nakłada się podobnie jak podkład podczas wykonywania makijażu – od środka do zewnątrz. Należy uważać, aby nie nałożyć zbyt dużo kosmetyku na czoło, nos i brodę.
Tu skóra jest nieco grubsza i może to spowodować nadmierną pigmentację. Miejsca przy linii włosów i brwi to punkty, gdzie gromadzi się nadmiar kosmetyku. Przez to są narażone na powstawanie przebarwień.
Aby tego uniknąć, należy po zakończeniu aplikacji wytrzeć te miejsca za pomocą pałeczki do uszów lub wacika.
Należy uważać przy tym, aby nie zetrzeć samoopalacza zbyt daleko, bo spowoduje to z kolei powstanie bielszego miejsca, które będzie się rzucało w oczy.
Wybrane specjalnie dla Ciebie:
- 17 sposobów jak pozbyć się wągrów [PORADNIK] miesiąca!
- Jak usunąć wągry? zrób maseczkę z jajka!
- Jak usunąć wągry? OTO 4 błyskawiczne sposoby!
- Wągry na nosie – co jest przyczyną ich pojawiania się?
- Plastry na wągry na nos – HIT czy KIT?
- Jak usunąć wągry z nosa i z twarzy? Te sposoby działają!